Kurier chyba przywykł do owego traktowania.
- Mistrza gildii szukam. Siedzibia Crime Sorciere została zrównana z ziemą przez Aknologię i podejrzewa się że kolejnym celem będzie właśnie Fairy Tail. Tak,Aknologia powróciła. - Powiedział ze stoickim spokojem.

Kurier poszedł wszedł do gildii. Walka trwała i trwała a nikt nie wygrywał.

Ani Natsu,ani Laxus nie walczą dla wygrania. Wyglada to raczej na przyjacielski sparing dla rozładowania emocji. Nagle z gildi słychać krzyk Erzy.
- Że co?! Aknologia powróciła? Crime Sorciery zniszczone?!

Na słowa Erzy prawdopodobnie wszyscy oprócz ciebie zamarli. Laxus otworzył wrtoa gildii i stał w przejściu jak wryty.

- To ja już pójdę. - Rzucił ze spokojem kurier przechodząc obok niego.

- Głupia. - Powiedział Laxus drżącym głosem.
- Jeśli ten smok uwolnił Zerefa wszyscy jesteśmy straceni...

Erza pobiegła w stronę stacji kolejowej o dziwo bez żadnego bagażu. Cała drżała,widocznie bała się czegoś.

- Aknologia to smok śmierci. A Zeref to mag śmierci. - Powiedział jeden z członków gildii trzęsąc się cały czas.

- Gildia która pokonała Zerefa i powstrzymała Aknologię przed dalszym niszczeniem krainy. Niesamowici ludzie, a jednak przegrali starcie. Całe szczęście że jeszcze żyją. - Odpowiedział inny już spokojny. Wydawał się wszystkim tak niewzruszony zupełnie jak kurier.

- Ktoś kto przeżył taki szmat czasu jest niewzruszony prawie na wszystko. - Powiedział. Wyglądał jednak młodo, chyba nawet młodziej od ciebie.