Razem z Szamim idziemy przy jakimś starym słupie.

- Zwariowałeś !? A może założymy drużynę ? - Zapytałem zatrzymując się.

- Ale jak założymy drużynę to wtedy będziemy musieli się trzymać zawsze razem i ooo - i tak się rozglądam - jak ja się stanę super silny to potem będziesz ciągnąć na mojej opinii, a to nie fer - mówię dumnie

Ostatnio edytowany przez Szami (2012-03-02 20:44:11)

- Grać na kas? - cytuję - Lepiej się przebiegnijmy, bo tu nie ma ani strażników, ani żółwi! A o teamie porozmawiamy, gdy ocenimy naszą współpracę

Można było się tam dostać pociągiem. Bilet płatny pięć denarów od osoby,ale jest to najszybszy posób transportu. Można też polecieć balonem i zobaczyć wspaniałe widoki,ale to znów kosztuje 20 denarów od osoby.

Wchodzę na środek ulicy tak jak mówił szami i czekam na transport. - EJ nie jesteś przywódcą drużyny narazie nie ma drużyny są tylko przyjaciele z gildii. - Powiedziałem spokojnie.

Zatrzymał się jakiś powóz zgodnie z oczekiwaniami.
- Przejście blokujesz! Mam tu pilny transport do banku w Krokus!
Tak,jegomośc nie byl zbyt mądry i wygadał się o transporcie złota. Ma szczęście że nie jesteście złodziejami...